Sekta Zabójców

Opis forum


#1 25-10-2009 18:04:19

 DubheMall

Mistrzyni

9872307
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 13-07-2009
Posty: 39
Punktów :   

Moja Historia

Zaczęłam grać na początku kwietnia 2009 roku, stworzyłam uzdrowicielkę i wzięłam na mistrzynię ALICJA(uzdrowicielka). Należała do gildii Amazonki, to była mała gildia, ponieważ przyjmowali tylko kobiety od 15 roku życia. Panowała tam miła atmosfera, dziewczyny mnie expiły i zawarłam nowe przyjaźnie. Pewnego dnia alicja powiedziała mi że odchodzi i robi nową gildię, poprosiła mnie żebym jej pomogła. Musiałam wybrać czy pójść z przyjaciółką i mistrzynią, czy zostać z resztą. Ze mną i alicją poszło kilka osób, między innymi Silie, Libris, Freeda i bloodymara. Ala stworzyła gildie GuardiansOfFate. Tam byłam najdłużej, razem expiliśmy i farmiliśmy, gadaliśmy i to była naprawdę świetna gildia, ale niestety wszystko co dobre zawsze się kończy. W sierpniu(nie pamiętam dokładnie kiedy) ala została zbanowana, zrobiła nowe konto żeby nam to powiedzieć. Opowiedziała nam jak stała obok areny w juno i widziała jak ludzie z NewbieS zabijają każdego, kto tam wszedł. Postanowiła stanąć w ich obronie, zabili ją, wróciła i zaczęła ich wyzywać. Kiedy nam to powiedziała Aszganek zapytał się jej czemu to zrobiła, wtedy ona skrzyczała go, że powinien ją wspierać, a nie przesłuchiwać. Na chatcie gildyjnym w grze za ashem wstawili się Iriss, Krah, Drauga, reszta milczała i czekała na to co wyniknie. Na początku tylko rozmawiali o tym, później zaczęli się kłucić. Ala zrobiła coś okropnego-nie słuchała nas i nie pozwalała się wypowiedzieć. To był pierwszy taki raz, zawsze mogliśmy mówić co myślimy. Kiedy dalej mówili alicja powiedziała kilka niemiłych słów, kiedy powiedziała zamknij się ash odszedł, zaraz po nim iriss. Później inni jeszcze trochę się wykłucali, ale w końcu zaczęli odchodzić. Wtedy nastąpił rozpad gofu. Ci którzy nie byli wtedy w grze odeszli, jak tylko się dowiedzieli o kłótni, ale byli też tacy, dla których nie liczyło się co zrobiła alicja, po prostu zostali. Ja odeszłam, nie z powodu zbanowania alicji, ale z powodu tego co i jak mówiła członkom własnej gildii. Zawsze wiedziałam że jest trochę zwariowana(w pozytywny sposób) i nie lubi krytyki, ale nigdy na nas nie krzyczała i nas nie obrażała, a tego nie mogłam jej wybaczyć. Wszyscy którzy odeszli z gofu dołączyli do gildii drugiej postaci asha ArtOfWar. Próbowaliśmy odbudować dawne więzy, które nas łączyły i myślę że się nam udało, ale nigdy nie zapomnimy o tym co zrobiła nam alicja(przynajmniej ja i kilka osób, z którymi o tym rozmawiałam). Aow nadal istnieje i rozwija się, niestety większość osób która była w gofie już nie gra. W aowie poza corvim i krah są sami nowi, nie miałam tam prawie rzadnych przyjaciół, więc odeszłam. Poszłam do gildii, w której była moja najlepsza przyjaciółka Anayo, nazywała się BENNY. Po jakimś czasie przywódca benny wyrzucił anayo(nie wiem czemu), więc znów poszłam do jej kolejnej gildii NoiseOfDoom, która później zmieniła nazwę na MemoriasAtras. Anayo poszła do gildii swoich przyjaciół PlayForFun, ja swoją Veronica05 dalej jestem w Memorias, ale na dalszy czas farmy przejdę do sekty, żeby nabijać pg gildii. Nie wiem co później zrobię, może zostanę w sekcie, może pójdę do anayo, a może zupełnie gdzie indziej. Przekonałam się, że w grze jak i w życiu los daje nam różne ścieżki i to nie zawsze takie jakie chcemy. Oczywiście moja szelma zostane w naszej sekcie i mam nadzieję, że nasza gildia nigdy się nie rozpadnie. Na koniec dodam że kilka tygodni po rozpadzie gofu alicja go rozwiązała i ci którzy zostali w gofie po kłótni dołączyli do aowu, do innych gildii lub po prostu skończyli grać.


Nie wszystkie zmiany są zmianami na lepsze, tak jak nie każdy ruch jest krokiem naprzód

Offline

 

#2 25-10-2009 18:28:04

MamNaImie

Były członek gildii

Skąd: PoTęGoWo
Zarejestrowany: 24-10-2009
Posty: 1
Punktów :   

Re: Moja Historia

Poprostu mysle ze Ala zachowała sie nie wporządku do członków gildi. Aszganek który sie z nią pokłocił miał racje w 50% procentach tak jak i ona wiec myslę ze gdyby nie Alicja nie było by tego forum, ale było by bardzo silna gildia.

Offline

 

#3 02-04-2010 19:44:42

 Vekra

Oficer

Zarejestrowany: 28-02-2010
Posty: 9
Punktów :   

Re: Moja Historia

To teraz ja napisze swoją historię ^^.

Nie pamiętam dokładnie kiedy zacząłem grać. Było to dawno. Stworzyłem uzdrowicielkę - Iolę. Nie wiedziałem nic o farmie PU więc ciągle expiłem. Lubiłem być w pt, więc zawsze w nim expiłem. Gdy miałem 18 lvl, dowiedziałem się o świątyni Procyon. Expiłem tam, aż w końcu dowiedziałem się o zbieraniu PU. Zacząłem szukać gildii. Po długich poszukiwaniach znalazłem. Dołączyłem do gildii LordOfDarkness. Miałem wtedy 25 lvl. Miałem w tej gildii przyjaciółkę - Victrę. Poprosiłem o blocka, a wtedy jeden z członków powiedział, że trochę za późno na niego. Ja jednak byłem uparty i dał mi blocka. Wtedy z trudem wyfarmiłem 200 PU. Na dodatek miałem zepsutą postać i biłem z laski. Wtedy stworzyłem kolejną uzdrowicielkę - Tinmarę. Tutaj zacząłem farmić na 17 lvl'u. Po chwili stworzyłem czarodziejkę Agni. Stałem po między młotem a kowadłem. Nie wiedziałem czy grać czarodziejką czy uzdrowicielką. W końcu farma stała się dla mnie za bardzo nudna i przestałem grać. Minęło dużo miesięcy, aż w końcu znów zacząłem grać. Wtedy stworzyłem Vecrę. Była ona uzdrowicielką. Expiłem do 14 lvl'a bez gildii. Wtedy poszedłem do Procyon. Tam spotkałem moją dawną przyjaciółkę - Victrę. Miała nową szelmę Victusię. Powiedziałem jej, że to ja, a ona się zapytała czy chcę do gildii. Ja powiedziałem, że chcę. Tak znalazłem się w MemoriasAtras. Wtedy stworzyłem czarodziejkę Vekrę. Dołączyłem nią do MemoriasAtras i zacząłem farmić obydwoma postaciami. W końcu zdjąłem blocka z Vecry. Expiłem do 35 lvl'a i odszedłem Vekrą od Memorias. Gildia ta zaczęła się rozpadać. Nikt prawie nie grał, a ja pokłóciłem się z Victrą. Dołączyła ona do TheWitchers. Zacząłem ją wyzywać od witchersówn. Krzyczeliśmy na siebie, a gdy chciałem nas pogodzić ona powiedziała, że ma mnie dość i mojego głupiego zachowania. Nasza przyjaźń zakończyła się. Wtedy stworzyłem własną gildię ale postanowiłem, że ją zniszczę. I tak w niej nikogo nie było oprócz mnie. Wtedy zacząłem szukać gildii na block expa. Stanąłem na placu w Juno i ogłosiłem, że szukam gildii. Wtedy Dubhe zaproponowała mi, żebym doszedł do jej gildii - SektyZabojcow. Później dołączyłem Vecrą. Farmiłem i expiłem. W końcu Dubhe stworzyła nową gildię - Poison, a ja nową uzdrowicielkę - SakuręNeechan. Dołączyłem nią do Poison, a teraz nią farmię. Wiele razy czytałem co piszą członkowie MemoriasAtras. Dowiedziałem się dosyć dużo o BENNY i innych gildiach własnie od członków MemoriasAtras. Między innymi od Dubhe. Uważam, że zostałem trochę wciągnięty w "sprawy Sekty" Choćby dlatego, że dużo rozmawiałem o tym z Dubhe. Obecnie farmię Sakurą i to na niej chcę się na razie skupić. Myślę, że MemoriasAtras i Poison były najlepszymi gildiami w których byłem. Szkoda, że w MemoriasAtras tak wielu ludzi albo przestało grać albo dołączyło do innych gildii, ale nie zamierzam "odbudować" tej gildii. Jestem oficerem w Poison i na razie w tej gildii zamierzam zostać. Nie wiem co będzie dalej. Czas wszystko pokaże.

Ostatnio edytowany przez Vekra (02-04-2010 23:48:39)


Let's start a riot!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.yaoi-no-ai.pun.pl www.adelis.pun.pl www.aliensar.pun.pl www.grubson.pun.pl www.wspum.pun.pl